sobota, 27 kwietnia 2013

Gabrysia-dzięki temu,że przyszła ciut później opanowałam pałeczki perfekcyjnie :D Miały być rozpuszczone włosy,ale prostownica się zepsuła,HAHA,o nie mogę.Jeszcze będzie okazja,a tym razem w wersji trochę słodszej :*












 
 





2 komentarze:

  1. Bierzesz tylko znajomych na sesje czy do nieznajomych tez piszesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Do nieznajomych ?? nie bardzo rozumiem,jak kogoś nie znam to dziwne,żebym do niego pisała ;d

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.